-
Drakula i Oskar2.10.20072.10.2007Szanowni Państwo!
Czy Dracula to po polsku Drakula, a Oscar, nagroda filmowa, to Oskar? Innymi słowy, czy Draculę można zaliczyć do kategorii postaci mitycznych i biblijnych, których imiona mają zazwyczaj polskie odpowiedniki? Bardzo nie lubię pisowni Drakula i Oskar, bo wydaje mi się to spolszczaniem na siłę – to tak, jakby pisać snikers, koka-kola albo ford fokus.
Pozdrawiam. -
dużo różnych pytań21.02.200221.02.2002Szanowni Państwo,
Mam nadzieję, że Poradnia Językowa jeszcze działa (nie miałam z Państwem od dłuższego czasu kontaktu) i będę mogła skorzystać z Waszej pomocy. Oto moje pytania:
1. Czy istnieje w polskim języku słowo ewaluować (od angielskiego evaluate – oceniać.) W mojej pracy (firma zagraniczna) jest to coraz częściej używane.
2. Czy poprawnie powinno być podkoszulek czy podkoszulka.
3. Czy „modne” od kilku lat słowo molestować (w kontekście: 'wykorzystywać seksualnie') jest używane poprawnie? Przez wiele lat słowo to miało zupełnie inne znaczenie ('nagabywać') – teraz rozpanoszyła się kalka angielska i użycie tego słowa w pierwotnym znaczeniu wywołuje wręcz dwuznaczne uśmieszki. Czy więc słowo to w nowym znaczeniu jest weszło na stałe i oficjalnie do języka polskiego?
4. Drażni mnie powszechne nadużywanie słowa sponsor. Czy można go zastąpic słowem fundator, darczyńca lub wręcz dobrodziej? A może mecenas, choć to ostatnie odnosić sie chyba powinno do wspierania sztuki? Czy słowo sponsor jest już oficjalnie uznawane w poprawnej polszczyźnie?
5. W dalszym ciągu nie mogę pogodzić się ze słowem reklamówka, oznaczającym torebkę plastikową (a może plastykową – przy okazji – jaka jest poprawna pisownia słowa plastik?) Nigdy nie używam tego słowa – wydaje mi się strasznie rażące. A może jestem po prostu przeczulona i mogę bez oporu używać słowa reklamówka, jak to robi wiekszość?
6. Ciągle rażąca wydaje mi się komórka zamiast telefon komórkowy (chyba głównie z powodu lenistwa językowego, podobnie jak i wspomniana wyżej reklamówka). Czy więc komórka jest poprawna?
7. Wracam jeszcze do słów pochodzenia angielskiego. Czy jest przyjęta jakaś zasada odnośnie wymowy niektórych powszechnie używanych słów pochodzenia angielskiego w jęz. polskim? Chodzi mi o słowo keczup, oraz o nazwy własne jak Avon czy Nike. Niektórzy, wydaje mi się, że ze snobstwa (często są to osoby nie znajace angielskiego) wymawiają je jako [keczap], [Ejwon] oraz [Najki]. Ja, mimo ze znam doskonale jęz. angielski, w tych przypadkach wymawiam, jak się pisze (bo jestesmy w Polsce), ale może nie mam racji?
Bedę zobowiązana za otrzymanie odpowiedzi.
Pozdrawiam
Barbara Rościszewska -
Dywiz w nazwach miejscowych oraz w nazwach przystanków
29.01.20243.10.2021Szanowni Językoznawcy,
co rządzi użyciem lub nieużyciem łącznika w nazwach miejscowych niektórych osiedli lub przystanków? Czym różnią się nazwy osiedli w Warszawie, takie jak Marymont-Potok, Marymont-Ruda od np. nazwy Bemowo Lotnisko (bez łącznika)? Czy stosowanie łącznika w nazwach przystanków typu: Podleśna-IMiGW, Łomianki-Szkoła, Nowy Świat-Uniwersytet, Wola-Ratusz jest poprawne? W jakim zakresie używa się w tych przypadkach norm dot. nazw miejscowości?
Z poważaniem i pozdrowieniami
J.J.
-
dżedżochron, pokładnik, tugo11.04.201411.04.2014Witam.
Ostatnio wśród młodzieży (do której jeszcze poniekąd należę) słyszę „dziwne słowa”, jak np. dżedżochron (zamiast parasola) i pokładnik (zamiast kasjera). Źródła tych słów są dość jasne, jednak z jednym słowem nie jest tak łatwo: z tugo, które (jak wywnioskowałem z kontekstu) oznacza mniej więcej smutek. Skąd to mogło się wziąć i co Szanowana Poradnia o takich działaniach myśli?
Z góry dziękuję za odpowiedź. -
elfy i elfowie4.02.20024.02.2002Moje pytanie dotyczy mianownika i biernika l. mn. rzeczownika elf. We wszelkich słownikach jako poprawna sugerowana jest końcówka -y (a więc elfy). Tymczasem Marek Gumkowski w jednym z wydań Władcy Pierścieni J. R. R. Tolkiena wprowadził formę elfowie, tak to motywując:
Wspomnieć także należy o modyfikacji innego rodzaju: rzeczownikowi elf w mianowniku i bierniku liczby mnogiej nadawana jest tu męskoosobowa forma elfowie, nie figurująca w słownikach języka polskiego. Odważono się na takie odstępstwo od językowych prawideł zarówno dlatego, że w odniesieniu do postaci określanych tym mianem są tu zawsze stosowane formy gramatyczne przynależne istotom ludzkim (a więc oni, nie one; zrobili, nie zrobiły), jak i z chęci naśladowania w tej mierze decyzji autora, używającego nieprawidłowej w angielszczyźnie formy liczby mnogiej elves (zamiast elfs) i toczącego o to zażarte boje ze skrupulatną korektą. Tolkien chciał w ten sposób odświeżyć sens słowa, które – jak pisał – „z biegiem czasu skarlało i dziś kojarzy się raczej z fantastycznymi duszkami”. W polskim przekładzie forma elfy została pozostawiona wyłącznie w kilku miejscach jako zbiorowe określenie ludu czy też szczepu (np. Elfy Szare, Elfy Leśne – ale już: Elfowie Wysokiego Rodu). Podobnie, choć w sposób nie tak konsekwentny, wprowadzone zostały, jako oboczne, formy krasnoludy i krasnoludowie.
Swego czasu temat ten wzbudził żywą wymianę zdań na „Forum dyskusyjnym miłośników twórczości J.R.R. Tolkiena”. Tu chciałbym spytać, co Państwo sądzą na temat takiej innowacji językowej, jej zasadności i poprawności. Czy da się tu w ogóle jednoznacznie rozstrzygnąć problem, czy też wybór jednej z form jest li tylko kwestią gustu użytkowników języka?
Z tolkienowskim pozdrowieniem,
Ruginwaldus -
Felice i Salvatore2.06.20032.06.2003Nie wiem, jak odmienić dwa włoskie imiona: Felice i Salvatore. Praktyczny słownik poprawnej polszczyzny A. Markowskiego każe zostawiać je nieodmienione. Duży zielony słownik tego samego autora w ogóle o tym nie wspomina (albo nie umiałem znaleźć). Intuicja podpowiada mi, żeby odmieniać Salvatora, Salvatorowi…, ale Felicego, Felicemu… W książce, o którą chodzi, nieodmienianie prowadziłoby do wielkiej liczby niejasności: Ojciec Salvatore, Fiat 127 Felice itp. Być może chęć odmiany Salvatore według deklinacji rzeczownikowej bierze się stąd, że istnieje polska wersja tego imienia: Salvador.
Co mogliby Państwo poradzić (zarówno poparłszy to argumentami naukowymi, jak i na podstawie intuicji językowej)?
Wojciech Górnas
-
głusi i głuchoniemi
5.09.202128.04.2003Czy określnie głuchoniemy ma choć w niewielkim stopniu zabarwienie pejoratywne? Czy jest to być może okreslenie już dziś przestarzałe? Czy można je stosować jako synonim słowa niesłyszący?
-
growy2.12.20152.12.2015Szanowni Państwo,
moje pytanie dotyczy przymiotnika growy. Współcześnie dyskurs związany z grami wideo bardzo intensywnie się rozwija, a wspomniane słowo wciąż jest często uznawane za niepoprawne. Prowadzi to do prób zastępowania go np. przez gamingowy (abstrahując już od akademickiego ludyczny). Proszę o radę – czy możemy już oficjalnie afirmować to growe słówko?
Z pozdrowieniami
Krzysztof
-
interpunkcja a emotikony4.02.20124.02.2012Jak poprawnie powinno się stosować emotikony: czy między słowem a emotikonem stosujemy odstęp, czy może emotikony mamy traktować jak znaki przestankowe? I jeszcze jedno pytanie: czy po emotikonie, jeżeli jest to koniec zdania, należy postawić kropkę? Poniżej podaję przykłady, które zobrazują moje wątpliwości:
z odstępem / bez odstępu:
1. Masz rację :)
2. Masz rację:)
z kropką / bez kroki:
1. Wiem, że mam rację:).
2. Wiem, że mam rację:) -
iść na harendę20.11.200620.11.2006Dzień dobry!
Interesuje mnie taki problem: w Wielkopolsce (nie wiem, czy to regionalizm) używa się zwrotu iść na harendę w sensie np. 'iść na pole sąsiada, aby ukraść mu cebulę'. Chciałbym się dowiedzieć, jaka jest etymologia tego zwrotu (słowa). Proszę o odpowiedź.
Z poważaniem
Rafał Kostka